Początek 2017 roku to wyjątkowo smutny dzień dla tych z amerykanów, którzy odwiedzali w dzieciństwie Park Calaveras Big Trees w Kaliforni i ponownie chcieli zabrać ze sobą swoje dzieci czy wnuki by pokazać im wyjątkowe drzewo z tunelem.

Po 137 latach najsłynniejszy amerykański tunel w drzewie przestał istnieć.

Wszystko zaczęło się w latach 70-tych XIX wieku, kiedy to ówczesny właściciel tych ziem, James Sperry, wydrążył tunel w drzewie, w którym to wcześniej po uderzeniu pioruna rozszczepił się pień u jego podstawy. Co ciekawe wszystko to dla turystów odwiedzających sekwojowy las by mogli swobodnie przejść lub przejechać - dosłownie - przez to drzewo.

Z początku tylko osoby piesze miały możliwość przejścia przez tunel pod drzewem ale z czasem również powozy konne i w końcu samochody mogły przezeń przejeżdżać.

“Drzewo Pionierów” lub “Drzewo-Tunel” jak je nazywano należy do gatunku Sekwoi Olbrzymich (Mamutowców) - jednych z najwyższych drzew na świecie. Z pewnością miało ono ponad 1000 lat ale dokładna data nie jest znana. Średnica drzewa wynosiła 10 metrów a wysokość ok. 85 metrów.

7 stycznia 2017 roku po bardzo ulewnych deszczach i powodzi, płytko ukorzenione “Drzewo Pionierów” nie dało już rady ustać i się przewróciło. Wiadomość ta wielu amerykanów zasmuciła dając wyraz w wielu postach w sieci wspominających ostatnie odwiedziny i żegnając się ze starym przyjacielem.